The Room z polskim dubbingiem
dramat | USA | 2003 | reż. Tommy Wiseau | produkcja dubbingu: Najlepsze z Najgorszych
Najlepsze z Najgorszych z opus magnum kina klasy B po polsku!
„The Room” z polskim dubbingiem – jeszcze wyższy poziom absurdu.
Historia kryształowo dobrego, przystojnego, zabawnego i uczciwego bankiera, który zostaje zdradzony przez narzeczoną i przyjaciela. Amerykańskie media pisały, że to „Obywatel Kane kina klasy B”. I rzeczywiście, „The Room” to jeden z absolutnie najgorszych filmów świata, antyarcydzieło, wzorcowy, wielopoziomowy przykład tego jak nie robić filmów. Jednocześnie to film kultowy film i tak zły, że aż dobry.
Tommy Wiseau jest odtwórcą jednej z głównych ról, reżyserem, scenarzystą i producentem filmu. Dla „The Room” był także założycielem firmy produkcyjnej, prezesem, dyrektorem wykonawczym, działem prawniczym, menedżerem marki i wszystkim kogo tylko można sobie wyobrazić.
Tommy Wiseau, który przez lata ukrywał swoje pochodzenie, choć wszystko wskazuje na to, że naprawdę nazywa się Tomasz Wieczorkiewicz i pochodzi z Poznania, bardzo chciał być pionierem i stworzyć coś wyjątkowego, nie posiadał jednak żadnej wiedzy o kręceniu filmów, nie był też szczególnie otwarty na uwagi bardziej doświadczonych osób. Między innymi z tego powodu „The Room” to pierwszy i prawdopodobnie wciąż jedyny film na świecie, który nakręcono jednocześnie na taśmie 35 mm oraz kamerze HD, co wymagało dwóch różnych oświetleń na planie i dwóch ekip. Budżet filmu to 6 mln dolarów czego jednak zupełnie nie widać. Początkowo „The Room” zaliczył siermiężną klapę frekwencyjną, ale z czasem wśród fanów kina klasy B i entuzjastów „guilty pleasure” stał się kultowy, obecnie znany jest na całym świecie.
Krzysztof Petkowicz o pracy nad dubbingiem
Dubbing „The Room” jest jednym z najciekawszych projektów, w jakich brałem udział. Ten film jest dla mnie (i pewnie wielu fanów) czymś więcej niż tylko niewypałem, który można oglądać tylko ironicznie. Jest symbolem triumfu marzenia osiągniętego na własnych zasadach. Pokazuje ponadto, że spektakularna porażka może przerodzić się w niesamowity sukces. Tommy Wiseau dowiódł, że wystarczy czysta pasja i determinacja (6 milionów $ nie zaszkodzi), by stworzyć dzieło kultowe. Kiedy dubbingowaliśmy z Michałem pierwszą scenę na dachu, żartowaliśmy, że może kiedyś zrobimy całość. Wydawało się nam to nierealne. Nie sądziliśmy w ogóle, że ktoś zechce oglądać The Room po polsku, to był tylko eksperyment, którego efekt okazał się na tyle absurdalny, że jakimś cudem działał (tak jak The Room). Do projektu postanowiłem zaangażować w miarę nieznanych młodych lubelskich aktorów. Nie chciałem, by znane nazwiska i znajome głosy przyćmiły amatorski wydźwięk filmu. A tak serio, zaangażowałem po prostu moich przyjaciół (o wiele bardziej utalentowanych ode mnie), którzy stworzyli pełnoprawne kreacje aktorskie i to właśnie z tego naszego małego zespołu jestem najbardziej dumny. Z pobudek artystycznych (wcale nie egocentrycznych) postanowiłem też pobawić się w Setha Macfarlane’a (twórcę Family Guya) i podłożyłem głos pod kilka postaci. Ale to Johnny zawsze pozostanie dla mnie największym zaszczytem. Dubbingowanie mistrza Wiseau było czystą przyjemnością. Nie uśmiesznialiśmy niczego na siłę, nie próbowaliśmy poprawiać filmu. Chciałem go pokazać polskiemu widzowi w pełnej krasie, takim, jakim ja go widzę. Szczerym, bezkompromisowym i przepięknie dziwacznym.
dubbingujący: Krzysztof Petkowicz, Diana Grzeszek, Michał Jedut, Monika Rulka, Adrianna Tylus, Paweł Banaszczyk, Michał Tokarski, Monika Stolat, Karol Jakóbczyk, Kaja Karakuła, Mateusz Powszedniak, Bartosz Gomoła
produkcja dubbingu: Najlepsze z Najgorszych
reżyseria: Tommy Wiseau
występują: Tommy Wiseau, Greg Sestero, Dan Janjigian, Carolyn Minnott, Philip Haldiman
język: angielski
napisy: polskie
czas: 1 h 39 min
Bilety na najbliższe seanse do nabycia w kinach: